czwartek, 4 grudnia 2014

47/52


Bajka tygodnia: Trzy kotki Disneya, a szczególnie jak anonimowa murzynka śpiewa: "alleluja, skarpeta spada mi"
Głośnie wyrażanie stanu posiadania:To jest moje! Nie chce pozwolić małemu dotykać swoich rzeczy, nawet jeśli sama się nimi nie bawi.
Akcja dwulecia na wizycie u znajomych: Nie chciała wyjść, bo wciąż się bawiła i rozkręciła się na całego.Trzeba było ubierać, zapinać w fotelik na siłę, bo eM spał już. ech...nerwy ze stali trzeba mieć, a na przeczekanie akurat nie było czasu.
Lubi tulić się na dobranoc przy zasypianiu.

6 miesięcy


Połowa pierwszego roku za nami!
Kiedy to, ach kiedy... już mi żal, że nie jest małym, wymagającym opieki i troski maleństwem, ale i cieszy mnie rosnąca w siłę niezależność.
Bez wątpienia prostsza niż w przypadku pierwszego dziecka.

Waga: 8 kg (stan na 20.11)
Rozmiar ubranek: 74
zęby: brak, ale jest mocny ślinotok i gryzienie wszystkiego co się da

Umiejętności:
- odwracanie się za dźwiękiem, źródłem światła
- reaguje na swoje imię
- duuużo się śmieje
- zagaduje eee, eee
- ulubiona sylaba: gi
- natychmiast wychwytuje nowe rzeczy w zasięgu wzroku i chce je sprawdzić/mieć
- podnosi się na rękach do pozycji raczkowania
- pełza

Lubi:
-  badać otwartą dłonią twarz i całowanie wnętrza dłoni
- chwyta mocno za włosy i skórę
-  matę muzyczną siostry
-  rytuał usypiania z tatą: lekkie kołysanie pupy w leżeniu na plecach